piątek, 15 lutego 2019

Co sądzę o... #1

Obcokrajowcach w K-Pop'ie?

Hej! Dzisiaj porozmawiamy o moim zdaniu na temat obcokrajowców w Koreańskich mediach. 
K-POP jak chyba każdy dobrze wie, jest to Koreański Pop. W każdym kraju są piosenkarze, aktorzy, modele... Dlaczego więc ludzie nie mogą spełniać swoich marzeń w swoim otoczeniu?

Jeżeli po tych paru zdaniach już mnie znienawidziliście, czeka Was lekkie zaskoczenie ponieważ jestem osobą, która ma bardzo dobre zdanie na ten temat. 

W pracy liczy się to, czy lubimy ją wykonywać. W każdym kraju są różne gatunki muzyczne i mimo, że, np. w Polsce też mamy gatunek "pop", to różni się on od tego będącego w USA, Japonii lub Korei. Nie każdy musi lubić tą muzykę, a po co mamy śpiewać czegoś co nam nie odpowiada? Zapytacie się teraz pewnie: "A dlaczego taki piosenkarz nie może śpiewać tak jak mu się podoba, tylko, że w swoim kraju?". Pędzę już z odpowiedzią. Nie ma się co oszukiwać. W dzisiejszych czasach, rzadko kiedy jakiś piosenkarz śpiewa swoje teksty. Ma od tego swoich ludzi, którzy piszą go za niego i dobierają do tego pasującą melodie, która będzie odpowiadała publice. Żeby śpiewać coś swojego, przy swoich ulubionych rytmach trzeba by było się mocno postarać. Fakt, jest to możliwe, ale napewno nie należy to do prostych zadań. 
Dużo łatwiej jest po prostu próbować swoich sił w kraju, w którym muzyka nam odpowiada, którą lubimy. To samo tyczy się filmów i seriali. Nie zapominajmy, że w mediach, wszystko, ale to dosłownie wszystko robione jest pod publikę, aby podobało się ludziom. 

Osoby, które podejmują się już starań, aby śpiewać w takiej sobie Korei dobrze wiedzą, że nie jest to wcale łatwe, ale nie poddają się ponieważ ciągnie ich do tego, aby spełnić marzenie, a dążenie do celu za wszelką cenę jest najważniejszą rzeczą, która ich do niego doprowadza. 

Dlatego jestem szczęśliwa kiedy widzę ludzi, którzy dopięli swego i mogą się pochwalić byciem sławnym w Korei. 

Mam cichą nadzieję, że moja odpowiedź Was usatysfakcjonowała, a tymczasem ja już lecę moi MA <3 Pa, pa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz